Dobra koreańska produkcja , która klimatem nie ustępuje swoim japońskim głośniejszym horrorom. Smutnawy koniec jak na ten gatunek.
A...
I znowu diewczynka o kruczoczarnych włosach. To już chyba jakiś schemat w azjatyckich horrorach.
No i co najważniejsze ten film nie ma nic wspólnego z gatunkiem animal horror , bo...
Nie wiele jest horrorów o kotach i każdy ma inny charatker i inny kraj pochodzenia. Warto więc zobaczyć wszystkie, ale żadne z nich dupy nie urywa. "Go-hyang-i: Jook-eum-eul Bo-neun Doo Gae-eui Noon" to pozycja do szpiku koreańska - motyw kota łączy sie z tu z duchem dziecka i całość jest stonowana i miejscami bardzo...
więcej