Szef narkotykowego kartelu z Tijuany (Andy Garcia) wynajmuje płatnego zabójcę (Ray Liotta), żeby ten zlikwidował jego podwładnego, który na własną rękę próbuje załatwić intratny interes.
Film jest utrzymany w takim leniwym klimacie,przez co rzeczywiście trochę przynudza,ale z drugiej strony mnie na przykład ta historyjka wciągnęła.Na pewno nie jest to film "gangstersko-sensacyjny" gdzie od pierwszych ujeć kule śmigają i trup ściele się gęsto.Można zobaczyć.
pt.: Across the Line: The Exodus of Charlie Wright... No nie jest to wprawdzie zadna kontynuacja, lecz luzno powiązana historia wyrezyserowana przez scenarzyste Szlaku smierci - R. Ellis Frezier - rowniez z Andy Garcia...
Dziwie sie tylko dlaczego oba filmy mają taką niską - moim zdaniem zupelnie nie adekwatną ocene -...