Ciekawy pomysł Stone'a na kontynuacje swojego dzieła sprzed lat.
Niestety kontynuuje akurat ten film, który był jednym z moich mniej ulubionych w jego
wybitnym dorobku - Wall Street. Mimo, że tematyka ciekawa jak diabli, to z realizacją i
ideologiczną nadbudową było już znacznie gorzej.
Pierwsza część...
Gostek pewnie myśląc że dostał role w Indianie Jonesie, Transormersach i tym sequelu
myśli sobie że jest super aktorem. Pierdolona ciciurupa, po chuja taki aktorzyna drewno w
takim filmie?! Gdyby nie nuda i on dostałby może 7/10. Tak jest 5/10.
Proponuje odrzucić wszystkie słabe wątki towarzyskie. Zapomnieć o mało urodziwej żonce, spotkaniu z opasłym cieniem Buda Foxa, wątkach z kumplem traderem, rekinem śliniącym się nad płodem itd. Fabuła w tym filmie niestety nie dorównuje nijak temu co miało zostać pokazane.
Teraz popatrzmy na to co stanowi trzon...
... Oliver Stone charyzamtyczny twórca sprzed lat kultowych filmów typu Pluton, Wall Street czy Urodzeni Mordercy kompletnie stracił pazur i wyczucie. Druga część świetnego filmu z 1987 roku rozczarowuje zarówno ze względu na fabułę (banał), dobór aktorów (Shia L.B. w porównaniu do Charliego S. to klapa kompletna - o...
więcej
Rok 2008. Gordon Gekko, słynny makler giełdowy wydaje książkę o przewrotnym tytule "Is greed good?" i promuje ją na
wygłaszanych przez siebie wykładach, które przyciągają tłumy. Przez ostatnie kilkanaście lat zmienił się? z rządnego sukcesu i
pieniędzy, pewnego siebie człowieka, który posunie się do wszystkiego...
Pomijam fakt, że film zaczyna się wiosną 2008 a więc wtedy gdy kryzys subprimowy już był (sp500 około 1320) więc pewne błędy w fabule moga trochę drażnić ale jest tyle nawiązań do autentycznych wydarzeń i tyle autentycznych postaci /łącznie z prawdziwymi bohaterami giełdy/, że ogląda się film z przyjemnością.
Ale...
Zdecydowanie Wall Street z '87 wymiata. Ktoś próbował odgrzać kotlet, wyszło ok. ale nie rewelacyjnie. Przychylam się do opinii, że intryga słabiutka, a całość za mocno naciągana. Powtarzanie mniej znanych giełdowych określeń po kilkanaście razy, nie oznacza, że widz bardziej je przyswoi. Wątki miłosne, rodzinne w...
Film nudny, przewidywalny, mimo że obsada dawała nadzieję na coś lepszego. Typowo amerykański, prosta fabuła. I te wątki pouczające o oszczędzaniu energii. Miałam momentami wrażenie, ze Wall Street powstał po to, żeby czegoś nauczyć Amerykanów. Taki jakby edukacyjny film.
Gordon Gekko w Wall Street 1987 to postać przede wszystkim charyzmatyczna. Gordon Gekko w Wall Street 2010 to dziadek jadący na pół gwizdka. Remake rozczarowuje pod każdym względem. Pomysł na scenariusz jeszcze ujdzie w tłoku, dobór aktorów także. Problem w tym, że Douglas nie bardzo miał co grać. Kompletną tandetą...
W trakcie filnu po jakiejś godzinie jego trwania przebudziłem się na jkieś 15-20 min - i to byłoby na tyle:/ Film dość mierny, zakończenie niby troche zaskakujące ale czy to aby napewno było zaskoczenie? - jakby twórcy na siłę chcieli aby takie było. Napewno przyjacielowi bym nie polecił żeby wydał 17 PLN za bilet -...
więcejPremiera w Polsce była przedwczoraj, albo jestem ślepy, albo nie wiem... nie mogę znaleźć go nigdzie w repertuarze. W żadnym kinie. Gdzie mogę go obejrzeć?
Po tym co przeczytałam w sieci na temat drugiej części, aż bałam się iść na seans. Tymczasem Oliver Stone zademonstrował całkiem zgrabną historyjkę. Dramatyczną, pouczającą, romantyczną itd. Gordon Gekko wciąż jest bogiem finansjery jak dawniej, a następca Foxa, Jake równie uroczy, pewny siebie, swych wartości i...