Znany z serialu "
Stranger Things"
Finn Wolfhard przygotowuje się do realizacji pełnometrażowego debiutu reżyserskiego. 19-latek stanie za kamerą horroru komediowego "Hell of Summer", do którego zdjęcia mają rozpocząć się w tym miesiącu w kanadyjskim Ontario.
Gwiazda "Stranger Things" przeżyje piekielne lato
Fabuła filmu trzymana jest na razie w tajemnicy. "Hell of Summer" jest wspólnym projektem
Wolfharda oraz jego przyjaciela
Billy'ego Bryka. Panowie napisali razem scenariusz, obaj będą również reżyserami oraz odtwórcami głównych ról. W obsadzie horroru znalazł się także
Fred Hechinger ("
Biały Lotos", "
Vox Lux").
Realizację finansuje firma 30West ("
Ja Tonya", "
W trójkącie"). Stanowiska producentów piastują
Hechinger,
Jason Bateman,
Michael Costigan i
Jay Van Hoy.
Przypomnijmy, że
Wolfhard zadebiutował jako reżyser w 2020 roku 4-minutowym "
Night Shifts" - historią nieoczekiwanego spotkania po latach dwóch starych przyjaciół. W oficjalnym oświadczeniu aktor stwierdził:
Bardzo się cieszę, że będę współreżyserować mój pierwszy film fabularny. Mam szansę współpracować z niesamowitą obsadą i ekipą, a praca z takimi firmami jak 30West i Aggregate to prawdziwe marzenie. Dla
Wolfharda przepustką do sławy okazał się udział we wspomnianym na początku serialu Netfliksa "
Stranger Things". W realizowanej od 2016 roku produkcji aktor wciela się w
Mike'a Wheelera - szlachetnego wrażliwca, który wraz z przyjaciółmi przeżywa niesamowite przygody. W CV Wolfharda znajdziemy również takie tytuły jak "
To", "
Szczygieł" oraz "
Pogromcy duchów. Dziedzictwo". W tym ostatnim wystąpił wraz z
Billym Brykiem.
Zwiastun filmu "Pogromcy duchów. Dziedzictwo"