Co oni, do diabła, znowu narobili? Zobaczcie wybuchową pierwszą scenę z drugiego sezonu "The Umbrella Academy". Premiera na Netflix już 31 lipca.
Pięć ostrzegał swoją rodzinę (wiele razy), że użycie jego mocy do ucieczki przed apokalipsą wywołaną przez Vanyę w 2019 roku było ryzykownym pomysłem. No i miał rację — rodzeństwo zostało rozrzucone w czasie na przestrzeni trzech lat od 1960 roku, wokół Dallas w stanie Teksas. Po utknięciu w przeszłości niektórzy z nich — przekonani, że są jedynymi ocalałymi — zaczynają budować nowe życie. Pięć ląduje jako ostatni, w samym środku katastrofy atomowej, która — uwaga, spojler! — jest skutkiem zakłócenia linii czasu przez grupę (czy to déjà vu?). Teraz Akademia musi się jakimś sposobem znowu zebrać, odkryć, co wywołało katastrofę, zapobiec jej, a później powrócić do teraźniejszości, żeby nie dopuścić do
drugiej apokalipsy — unikając przy tym zamachów ze strony trójki bezlitosnych zabójców ze Szwecji. Luzik, wszystko pójdzie jak z płatka.