Budzący kontrowersje reżyser "Życia Adeli" Abdellatif Kechiche być może znów będzie walczył o Złotą Palmę. Program tegorocznej edycji festiwalu w Cannes został już co prawda ogłoszony, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie jeszcze poszerzony o dodatkowe tytuły.
Abdellatif Kechiche ukończył trylogię "Mektoub. Moja miłość"
Jak donosi strona World of Reel, już po ogłoszeniu programu Cannes 2024 odbył się pokaz dla selekcjonerów filmu "Mektoub, My Love: Canto Due". Podobno pokaz udał się, a film został dobrze przyjęty przez szefa festiwalu Thierry'ego Fremaux. A to otwiera przed nim drogę do dołączenia do konkursu o Złotą Palmę.
Kechiche jest jednak postacią, która budzi kontrowersje. Wobec niego padały różne oskarżenia, w tym o przemoc wobec aktorów. Drugi film trylogii - "Mektoub My Love: Intermezzo" - miał premierę na festiwalu w Cannes w 2019 roku. Jego pokaz wywołał szok wśród zebranej widowni. Reżyserowi dostało się m.in. za zbyt dosadną scenę niesymulowanego seksu oralnego. W mediach pojawiły się oskarżenia, że reżyser naciskał na to, by aktorzy konsumowali alkohol i dokończyli scenę, choć Ophélie Bau i Roméo de Lacour opierali się. Bau, choć była w Cannes na premierze, to z pokazu wyszła i nie uczestniczyła w konferencji prasowej.
Złe przyjęcie filmu sprawiło, że "Mektoub My Love: Intermezzo" praktycznie nigdzienie trafiło do dystrybucji. Nie pomogły też problemy finansowe firmy producenckiej Kechiche'a. To one sprawił też, że dopiero teraz możliwa jest premiera filmu "Mektoub, My Love: Canto Due", choć zdjęcia do niego skończył w 2019 roku.
"Mektoub. Moja miłość" to historia Amina, który miał zostać lekarzem, ale marzy o byciu filmowcem. Zakochuje się w Ophélie, która jest narzeczoną innego mężczyzny i jednocześnie wdała się w romans z kuzynem Amina Tonym.