Też się nad tym zastanawiałam.... W latach siedemdziesiątych zupełnie inaczej postrzegano seksualność tak młodych osób.
Powinna grać starsza aktorka, co nie wyklucza faktu, że uroda głównej bohaterki mnie zachwyciła ;)

Zgadzam się z osobą wyżej, jednakże uważam że mimo iż były to lata 70 to powinni byli zwrócić na to uwagę i wybrać starszą oraz bardziej dojrzałą psychicznie dziewczynę. :)

Słyszałam, że wybitny krytyk filmowy zagościł na filmweb ;)

była ładna, co do roli to wg mnie filmowa rola ociekająca w ten sposób erotyzmem odciska większe piętno na psychice dziewczyny mimo iż to film, niż mógłby odcisnąć romans taki, gdyby się stał naprawdę, to przez świadomość iż oglądają cię wszyscy, masz zabraną prywatność i intymność , która jest fundamentem równowagi psychicznej i emocjonalnej ( w tym wieku jest się szczególnie wrażliwym na tym tle), no i presja otoczenia.

Wydaje mi się, że matka Brooke zadbała o to by dziewczynka wcześnie dojrzała, bo ta już bardzo wczesnym wieku robiła raczej za obiekt seksualny niż aktorkę, w każdym razie sesja nagiej dziesięcioletniej Brooke w makijażu została popełniona, można się spierać o to czy to niewinne czy też niewłaściwe, na pewno jednak to wszystko miało jakiś wpływ na jej dorastanie i jej późniejsze relacje z mężczyznami (oraz z matką...)

Masz w pełni rację. Ja oglądając ten film miałam poczucie niezrozumienia już dla samego faktu udziału w tak śmiałych scenach młodej wtedy Brooke, będącej wtedy dzieckiem. Sam obraz jest dla mnie niepojęty w sensie moralnym. W pewnym stopniu film ten pokazuje co się dzieje z psychiką dziecka kiedy zostanie rozbudzona w nim seksualność.

Moralność obrazu to druga kwestia podlega dyskusji (obraz nasuwa skojarzenia z Humbertem) , temat kontroweryjny przez co oburza i wzbudza subiektywne emocje przejawiające się ludzką krytyką, poza tym odn psychiki dziewczyny dojrzałej seksualnie przedwcześnie miała ona wahania nastrojów, kosmiczna huśtawka, poczucie braku matki, znudzenie z powodu odcięcia od świata, film ciekawie to pokazuje..

Zastanów się nad tym co piszesz. A jakie tam były sceny ? Trochę nagości i to wszystko. Zresztą fajnie pokazali jakie może być zachowanie dziewczynki, która wychowywana jest w takim miejscu, czyli jak podchodzi do seksu, nagości itp. Praktycznie w ogóle nie odczuwała wstydu, strachu i starała się zachowywać podobnie jak inne pracujące tam kobiety, czyli uwodzicielsko, zmysłowo itp.

Kwestia wychowania i towarzystwa to podstawa bo ona po prostu uznawała seks za pieniądze w wieku 12 lat jako coś normalnego i nie miała przed tym oporów.

Jednak widać, że nie była dobrze wychowana, o czymś świadczy jej kilkukrotne gówniarskie zachowanie (np niszczenie prac tamtego fotografa).

opisywałeś film a chodziło mi o inny problem, sceny widziałam, aktorka odgrywająca je nie miała nawet 15 lat, trochę nagości, fajny bagatelizujący komentarz

Miała 13 lat. Uważam, że skoro to film i wszystko poza nagością było udawane to nie ma się czym przejmować.
Oczywiście jest kontrowersyjny, ale zobacz chociażby Maladolescenza (1977) czyli inaczej Spielen wir Liebe.

13? Nawet mniej. Nawet nie miała piersi, to dziecko.

O to chyba chodziło, czyli dziecko jako prostytutka? Lepsze to niż 13 latkę grałaby 16-17 latka bo wtedy byłaby cenzura.

Mam bardzo podobne odczucia. Oglądając czułam w sobie niesmak, bo nie mogłam nie patrzeć na aktorkę jako po prostu dziecko. Chciałabym móc ocenić ten film jako całokształt, zrozumieć tę historię, poznać ja, nawet, jeśli jest kontorwersyjna - ale nie mogę, mam poczucie tego nadużycia i tego, że żadna sztuka tego nie usprawiedliwia seksualizowaniu dziecka.

Przesadzasz stanowczo.

Oczywiście, mężczyzna.

Ten film nie wiadomo ile miał wspólnego z prawdą tamtych czasów.
Już sam kontrast wieku był dosyć niedorzeczny.
Same stare baby i jedna młoda dziewczyna.

Oczywistym jest, że 12-latek/ka nie może świadomie wyrazić zgody na sceny o charakterze erotycznym i że jest to nadużycie. Przemysł filmowy od początku był i nadal jest pełen osobników o pedofilskich ciągotach, a głupia tłuszcza dopiero uczy się krytycznego myślenia.

W tym filmie była jedynie minimalna ilość nagości z jej udziałem. Nic więcej.
Nie było żadnej sceny erotycznej. Co innego taka Maladolescenza.

To że nie było nagości nie oznacza że to wszystko było niewinne. Dialogi jakie miała rozpisane, te sceny uwodzenia (m.in scena w stajni z chlopcami), jakieś macanki, to absolutnie nie jest rola dla 12latki. Dzieci nie powinny być angażowane w takie projekty.

To były lata 70. Nie ma sensu narzekać na to co było.

To nie tylko przemysł tylko całe USA jest na sexie zbudowane. Nie wiem czy zauważyliście falę sexualizacji. Sex niszczy i degraduje cywilizacje od wieków. Jest to filar określający ludzi o niskim poziomie świadomości. A co do słowa "pedofil". To słowo określa "miłośnika dzieci" i nie powinno być związane z degradacją. Ktoś celowo zdekonstruował to słowo. Bardziej pasuje tu określenie "dzieciojebca". Więc nie używajcie tego słowa w odniesieniu do wynaturzenia, bo to świadczy o braku wiedzy i programowaniu na głupoty przez system. Nazywajmy rzeczy zgodnie z przeznaczeniem. Pozdrawiam.

Wszystkie tu komentarze nie liczac wyzywania się są o Brooke shields że pokazała się nago jakby to było w tym filmie najważniejsze

Czasem mi się śmiać chce nagość nagość nagość Brooke shields sprzedana nagość nie jest to całym filmem

To niestety znak czasu, który na szczęście minął. Wtedy mniej się przejmowano wiekiem aktorów. Mniej się też przejmowano emocjami. Do tego panował kult „wielkiej sztuki”, który tolerował nadużycia. W Ostatnim Tangu w Paryżu reżyser nie uprzedził aktorki, że dojdzie do faktycznej penetracji analnej. Bo „autentyczność”. W Lolicie z Ironsem gra chyba 14 latka. W tych czasach Polański też uznał, że niema problemu zabawiać się z kolegą 13-latką. Nie wiele wcześniej święcił triumfy rockandrolowy hit Sweet Little Sixteen. Zresztą, w uznawanej dziś za klasyk Błekitnej Lagunie, Shields ma raptem 14 lat a biust jej zakrywają tylko włosy. To były straszne czasy. Nie wiem, jaką wersję filmu widzieliście. Ja niestety nieocenzurowaną. I dlatego nie wytrzymałem do końca. Chciałem zobaczyć 12-letnią Shields, ale nie ku&wa nagą!

W filmie Lolita grała 16 letnia aktorka. Ogólnie w tym filmie nie ma absolutnie żadnej nagości, a tylko zalotne zachowania. Polańskiego w to nie mieszaj bo on jednak popełnił przestępstwo. Niby bez przemocy i tamta mu już dawno wybaczyła, ale jednak normalne to nie było. W Błękitnej Lagunie Brooke Shields ma 14-15 lat, ale znowu żadnej nagości z nią nie było (co innego w kontynuacji z inną 15 letnią aktorką). Te sceny z nagością w Błękitnej Lagunie 1 grała DUBLERKA, co zresztą było widać. Jedyny kontrowersyjny film z Brooke Shields to Ślicznotka. Wtedy miała 12 lat i mogli sobie darować te nagie sesje zdjęciowe. To było niepotrzebne.

Nie chodziło mi tylko o nagość ale o seksualizację która w sumie nie wywołała większych protestów. I nawet, jeśli nagość grają dublerki, nie zmienia faktu, że „dzieło” opowiada o seksualnych fiksacjach starych pierdzieli na punkcie dzieci jak o jednym z normalnych zjawisk. Romantyzują temat. Dlatego „mieszam” Polańskiego, bo on tę „normalizującą” narrację kupował.

Coś ci się chyba pokręciła. Błękitna Laguna opowiada o dwójce NASTOLATKÓW na bezludnej wyspie. Tam nie było żadnych dorosłych wykorzystujących dzieci. To było wszystko niewinne i piękne. Kiedyś ludzie nie fiksowali jak obecnie na punkcie wieku aktorów, że do takich scen muszą być dorosłe osoby, bo inaczej ludzie szaleją i mówią że to złe.

Nie, nie pomyliło. 34-letni reżyser robi film, w którym przez większość filmu oglądamy półnagą lub nawet nagą 14-latkę obok uroczego efeba. Ślicznie sfotografowaną, wypielęgnowaną i „atrakcyjną”. Jak myślisz, jaka jest szansa na podobnie seksowny wygląd 2 nastolatków po tygodniu na bezludnej wyspie? OK. brud można ogarnąć częstymi kąpielami w morzy. Jak jednak utrzymać bez kosmetyków tak piękne i lśniące włosy? Czym ta ładnie pielęgnowano paznokcie? Seksualizacja i ciągoty pedofilskie wcale nie wymagają starego oblecha w obsadzie. Wystarczy, że pisarz albo reżyser pofolguje swoim pedofilskim fantazjom. To, że kiedyś „nie fiksowano” się na wieku, nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Pozwala zrozumieć ale winy nie zmywa. I szczerze mówiąc, jako ojciec wolę dzisiejsze „zafiksowanie”. Dostałbym szału, gdyby jakiś stary pierdziel w rodzaju Malle'a, próbował obsadzić moją córkę w scenie sprzedaży dziewictwa w wieku 12 lat.

 Film Błękitna Laguna jest o niewinnych nastolatkach, ale wiadomo że reżyser nie będzie nastolatkiem, bo to muszą być ludzie z doświadczeniem w produkcji filmów.  Oczywiście że dziewczyna miała być ładna o urodzie modelki, ale jednak Brooke wyglądała i tak naturalnie. Bardziej naturalnie niż Milla Jovovich w kontynuacji. Czepiasz się jak opętany szczegółów a to przecież film mimo wszystko. Ciągoty pedofilskie jeśli w ogóle można użyć takich sformułowań to ewentualnie w filmie Ślicznotka. Na pewno nie w Błękitna Laguna. Odnośnie obsadzenia w roli danego filmu to za osoby małoletnie decydują rodzice, więc nie wiem o co się plujesz. Wystarczy powiedzieć "nie wyrażam zgody" i tyle.

Poważnie? Niewinnych? Dziecko bocian podrzucił?

Niewinni nastolatkowie w świecie bez cywilizacji. Niewinni czyli że nie mieli żadnej edukacji na ten temat, nie mogli nigdy o tym przeczytać ani się kogoś spytać.

Shields tam nie występowała nago, tak wynika z tego, co czytałam kiedyś w artykule na temat seksualizacji jej osoby w dzieciństwie, w wieku młodzieńczym zaczęła się buntować, możliwe że miała dublerke, ale na 100proc nie jestem pewna. Odnośnie piosenki Billy Idol sweet sixteen jest dla mnie w niej coś infantylnego/nostalgicznego, o ironio poznałam ten utwór jak sama byłam w wieku młodzieńczym, może dlatego ją polubiłam.

W Błękitnej Lagunie była cenzurowana włosami, a w niektórych scenach miała dublerkę, co było widać po wielkich cyckach, kiedy w innych scenach Shields miała 3 razy mniejsze zakryte włosami. Niestety w Ślicznotka były sceny pół nago z jej udziałem.