Z całym szacunkiem dla Susan i jej wielbicieli muszę przyznać, że nie przepadam za jej grą aktorską. To prawda, że jest piękna i ma coś w sobie, ale w każdym filmie w którym ją widziałam uważam, że zagrała co najwyżej poprawnie. Nie jestem pewna czy ma charyzmę ekranową i wyczucie jak należy zagrać określoną postać, raczej po prostu nadrabia urodą. W "Przed egzekucją" wkurzyła mnie najbardziej ;) Prawie cały film "przegrała" z jednym i tym samym wyrazem twarzy.