PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=647657}

Ray Donovan

8,0 17 837
ocen
8,0 10 1 17837
Ray Donovan
powrót do forum serialu Ray Donovan

Każdy odcinek jest taki sam. Nie dzieje się praktycznie nic

ocenił(a) serial na 10
mariuszkb

Dokładnie tak, kompletnie nie wiem co się porobiło z tym serialem. Czy zmienił się scenarzysta czy co?. Serial zrobił się do bólu nudny, 5 sezon to póki co jakieś nieporozumienie. Retrospekcje odwlekane przez cały sezon. Ja rozumiem, że to zmierza do jakiegoś finalnego rozwiązania, ale do cholery w międzyczasie tu się kompletnie nic nie dzieje. Jak dla mnie nie ma tu kompletnie nic co zachęca do obejrzenia kolejnego odcinka, a oglądanie wyłącznie przez wzgląd na to, że kiedyś serial był dobry też ma swojego granice. Nie wiem czy dalsze odcinki takie będą, jeśli tak jak dla mnie to jest koniec tego serialu i żałuję, bo porwał od samego początku, ale jest po prostu tylko gorzej. Nie wiem już nawet czy skoncentrowanie akcji w finalnych odcinkach (o ile w ogóle mają taki plan) sezonu jakkolwiek uratuje całość. Nie powinno być tak, że przez 8 na 10 odcinków widz usypia, a 2-oma ostatnimi twórcy nadrabiają...

ocenił(a) serial na 9
TonyMontana

Zdecydowanie się zgadzam, ten sezon to jakaś masakra. Bylem przekonany ze retrospekcje dotyczące sytuacji z Abby będą się przewijać przez jeden max dwa odcinki, ale błagam nie przez 6 odcinków, a tym bardziej jak przypuszczam przez cały sezon. Szczerze powiedziawszy każdy "powrót do przeszłości", przy obecnym zmęczeniu tematem przewijam i z odcinka który ma 50 minut robi się 30, wiec trochę szkoda. Zdecydowanie najsłabszy z sezonów, w ogóle całkiem inna liga niż pozostałe 4.

ocenił(a) serial na 8
jadomes

To prawda. Po kilku latach porzuciłam ten serial. Nie da się już oglądać. Nuda, nuda i retrospekcje. Nawet Micky nie uratuje tej nudy. Zamiast Raya polecam The Deuce.., nowy, ciekawy serial produkcji HBO.

jadomes

UWAGA SPOJLERY!

Też marudziłem bodajże przy 3-cim epizodzie, że za dużo Amy i dalej do końca sytuacja nie wyjaśniona. Czekałem ciągle, aby domknęli wszystko w którymś z najbliższych odcinków. Mamy już szósty i zapowiada się, że będziemy do niej zmuszeni przez cały sezon.

Oprócz wątku z cierpiącą żoną, nic kompletnie się nie dzieje. Był jakiś tam zryw, gdy okradli Buncha, myślałem, że Ray będzie tropił złodziei i tak pociągną ciekawy wątek, ale klasycznie cisza na morzu.

Wątek z największą gwiazdą tego sezonu Susan i blond aktoreczką, nudny jak flaki z olejem. W ostatnim odcinku chłop się powiesił, ale w związku z tym było tyle emocji, jak przy skrobaniu marchewki.

ocenił(a) serial na 8
mariuszkb

Widzę, że nie tylko mnie dobija ten sezon.. Ciągłe powroty do przeszłości stają się coraz bardziej irytujące, eh a był taki dobry serial

ocenił(a) serial na 8
mariuszkb

Wszedlem tutaj z mysla zalozenia dokladnie takiego samego tematu, sezon jest beznadziejny, to juz chyba koniec serialu.

ocenił(a) serial na 10
mariuszkb

Dopiero w 7 odcinku się rozkręciło

mariuszkb

Świetny 7. odcinek. Przypomni ktoś, dlaczego zakończyła się współpraca Raya z Avim i w związku z jaką sprawą zamknięto Buncha w więzieniu?

ocenił(a) serial na 10
golleador

Wydaje mi się, że Ray i Avi rozstali się, bo Avi zabił tę dziennikarkę co chciała napisać książkę przez którą Ray poszedłby do więzienia, a mimo to nie chciał jej śmierci, ale Avi go nie posłuchał i to był koniec ich ścisłej współpracy, potem Avi zaczął działać jako wolny strzelec i pomógł Rayowi w załatwieniu rosyjskiej mafii Sokolova. Bunchy natomiast poszedł do kicia bo był z Mickeyem na fotkach monitoringu z rancza szefa kasyna w Primm, gdzie chcieli obrobić sejf, ale sprawy się skomplikowały ochroniarz zabił piosenkarkę dziewczynę Mickeya ten się wnerwił i odstrzelił ochroniarza razem z szefem i jego matką. No i teraz nie chciał zabić Aviego to "za karę" Frank szef FBI zapuszkował Bunchyego.

mr_oziu

Dzięki za przypomnienie! :)

mariuszkb

Odcinek nr 9. Kumulacja i wszystko się zapina. Najlepszy jaki był do tej pory w tym sezonie. Totalna petarda. Wraca stary Ray Donovan. Początek sezonu to była cisza przed burzą, szkoda, że taka długa.

perun_6

Potwierdzam. Coraz więcej się dzieje, szkoda że tylko 3 odcinki do końca.

UWAGA, SPOILER!

Ray w końcu nie sprzedał tego mieszkania? Z tego co pamiętam, dał zgodę kobiecie, która zajmowała się sprzedażą, a tu nagle Mickey z synem urządzają sobie imprezkę. Co oznacza dziura w ścianie, którą pokazywano w poprzednich odcinkach?

golleador

Coś było schowane, lecz chyba jeszcze nie było pokazane. Przynajmniej ja nie wychwyciłem.

golleador

nic nie schowane.....
Aby wzywała speców od deratyzacji bo słyszała coś w ścianach/rurach itd (przez raka mózgu jak się domyślam) bała się że to szczury/oposy. Zamówiony gość szukał i pewnie musiał wyciąć dziurę. Dziura została bo Ray nie był w stanie się tym zająć po śmierci żony w dość tragicznych okolicznościach. Dopiero ostatnio się zebrał i naprawił.
Dom sprzedał, ale pewnie trochę zajmie przeprowadzka nowych właścicieli oraz załątwienie spraw papierkowych.
Jeżeli się mylę proszę o sprostowanie.

ble89

Zapewne tak jest. Choć "sprzedałem dom", o czym mówi do córki przez telefon, może się też odnosić do tego, że podjął taką definitywną decyzję i uznaje go za sprzedany, choć fizycznie jeszcze nie jest.

Ta seria rzeczywiście ciągnęła się jak flaki z olejem, ale ostatnie odcinki (7 i 9) nieźle ją rozkręciły (obejrzałem do 9 włącznie), choć niestety zmierzamy ku końcowi, a tyle ciekawych rzeczy się dzieje. Połowę sezonu jednak zepsuli na dyrdymały z Abby w roli głównej. A już poświęcenie jej całego odcinka (8), który ciągle przewijałem, to konkretna profanacja tej produkcji. Cały odcinek? Serio? Wiem, obejrzałem, ale ciągle sam siebie o to pytam i nie mogę uwierzyć. Rozumiem, że jej śmierć wywarła duży wpływ na Raya, co widać, słychać i czuć, ale mogli pokazywać cierpienie Raya bez tych ciągłych retrospekcji i robienia z Abby nie wiadomo jakiej ważnej postaci w tym serialu. I niestety cała ta śmierć Abby wyrosła w tej serii na wątek główny. Potrzeba było ośmiu odcinków i całego odcinka 8, żeby w sumie wyjaśnić dlaczego Ray pobił się z braćmi (co zresztą było jasne od pierwszego odcinka, bez tego całego długo ciągnącego się shitu), jak umarła Abby i kto jej w tym pomógł plus jak zmienią się być może relacje z jednym z jego braci?

Tymczasem seria się już kończy, a dopiero co zaczęły się rozkręcać akcje z Bunchym, Darylem i Mickiem i Rayem, co myślałem, że będzie wątkiem głównym, a czemu poświęcano od początku jakieś ochłapy. Do tego chyba Raya córce trochę sfiksuje na punkcie chłopaka, któremu Ray odebrał miejsce na sali operacyjnej, a i jest sprawa zabitego szefa FBI. Wątpię, że cokolwiek z tego zamkną w trzy odcinki, które mi np. zostały do obejrzenia. Cała seria będzie jakimś płaczem za Abby i wstępem do kolejnej, a szkoda, bo zmarnowano duży potencjał.

To, co działo się w tym sezonie, bez Abby, można by wcisnąć w 4 odcinki.

ocenił(a) serial na 10
mariuszkb

może początek tak, ale 11 odcinek to miód. Jeśli bedzie szósty sezon to zapowiada sie ciekawy pojedynek

ocenił(a) serial na 10
odek222

będzie 6 potwierdzone info

ocenił(a) serial na 9
odek222

Ray vs Mickey w prawdopodobnie ostatnim sezonie. Nie mogę się doczekać. Nie wiem jak wy ale ja kibicuję staruszkowi.

intermed1

a ja nie

ocenił(a) serial na 10
intermed1

Czemu Ray tak pragnie go załatwić? Obwinia go o to, że nie obronił syna przed sukienkowym?

evillynn

Obwinia za całe dzieciństwo i tamte czasy, że nie zajmował się dziećmi i matką, tylko ćpał, dealował i bawił się w gangstera. Obwinia za samobójstwo siostry, za to, że był razem z Bunchym wykorzystywany przez księdza i że zostawił ich matkę.
Potem, po tym jak wrócił z więzienia, doszły oczywiście kolejne rzeczy i to że musiał cały czas wyciągać go z jakiegoś g... Zresztą nie tyle jego, bo jego pewnie by tam zostawił, a swoich braci i siebie, którzy byli z tymi sytuacjami powiązani. Ja się mu nie dziwię. Wszystko co przydarzyło się złe w życiu Raya to wina jako ojca.

ocenił(a) serial na 9
mariuszkb

a mi sie podoba, nie zawsze musi byc bym bym paf paf zeby bylo fajnie

ocenił(a) serial na 9
mariuszkb

Od 9 odcinka wrócił stary, dobry RAY ! Z każdym coraz lepszy, a 11 to już w ogóle ogień :) Szkoda, że już się sezon kończy, bo dopiero co zaczął się rozkręcać. Za dużo było smutów z retrospekcjami Raya o Aby przez pierwsze kilka odcinków.

cichykuba

Właściwie to przez pierwsze 7, no i 8 cały.

ocenił(a) serial na 8
mariuszkb

Mnie się wydaje, że od kiedy Ray wyspowiadał się u Ojca Romero zaczęła się powolna kastracja tego pierwszego a przez co głównej siły napędowej tego serialu.
Stary Ray'u wróć .... albo się skończ.

mariuszkb

na szczęście ta tendencja nie była odczuwalna przez cały - nomen omen - najsłabszy sezon. retrospekcje dot. żony można było zamknąć w max dwóch odcinkach, a nie ciągnąć wątek do porzygu.
mickey i jego "czarny irlandczyk" zdecydowanie najlepiej sobie radzili ;) pomimo spadku formy, i tak czekam na szósty sezon. ze dwa tygodnie temu skończyłem piąty i już grzebię w necie, żeby dowiedzieć się, ile trzeba będzie czekać na kolejne odcinki :D

mariuszkb

odpaliłem na netflixie całość, s1-7 no i po super s1-4 utknąłem na s05.... trawię ziewając odcinek nr 5 tego sezonu właśnie i nieboszczka Abby wychodzi mi już bokiem! cała reszta niemrawa i uświęcona, normalnie czekam aż zaraz papieża będą gościć! zamiast krymi akcji mamy rzewne flaki z olejem! ratuje mnie wizja S6 i 7, które wg opinii są już na odpowiednim torze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones