Niestety moje przypuszczenia się potwierdziły. Z całej trylogii o
ile tak można nazwać przebieranki agenta XXL, a chyba
można, ta część jest najsłabsza. Oczywiście historyjka jest
nie tyle banalna, a może nawet i bardziej niż dwie poprzednie,
lecz słabiej tu także humorem. Wiadomym jest, że seria o
Mamuśce to...
Gagi przecietne, mocno wyeksploatowane. M. Lawrence daje z siebie pewnie wszaystko ale ciagle za malo, by przykuc uwage i naprawde rozbawic. Film do obejrzenia w bardzo, bardzo nudna niedziele.
Fajna komedia na wolne popołudnie, momentami można się pośmiać, ale znajdzie się dużo fajniejszych komedii.