paul mazursky, reżyser z widocznym a nieoperowalnym kompleksem europejskim, dwoi się i troi próbując oddać to, co reżyserom europejskim przychodzi lotem strzały. 

Nie wiem czy nie najoryginalniejsza z ekranizacji szekspira. w każdym razi przeniesienie jej do wspólczesności nadaje nowych znaczeń a i nazwiska Cassavetes i Rowlands juz coś mówią. Widziałam ten film tylko raz i to bardzo dawno ale pamiętam jakie na mnie zrobił wrażenie. Piorunujące:)

Kryzys mężczyzny po czterdziestce. Komedia Paula Mazursky'ego luźno nawiązuje do pełnej fantazji Szekspirowskiej "Burzy". Inspiracja polega jednak na uchwyceniu nastroju niż na rekonstrukcji fabularnych perypetii. W efekcie powstał film, który łączy w sobie elementy musicalu, psychodramy i opowieści utkanej ze snów -...