film obejrzałam tylko dzięki temu, ze kiedyś w trójce słuchałam z lubością kolejnych słuchowisk teatrzyku "zielone oko" (było to w czasach gimnazjum więc przepraszam jesli się pomyliłam co do nazwy). to przedstawienie radiowe zrobiło wtedy na mnie niesamowite wrażeni. ta metafizyka, tajemnica. postać imte kojarzyła mi...
więcejKocham ten film, dużo mu zawdzięczam i widzę go nieco inaczej. Tak, jest śmierć, pijaństwo, chamstwo, etc., ale również ciepła tajemnica, wielka nadzieja i wielka mądrość. Trzeba go obejrzeć, przetrawić i, jak ja, może pokochać