Zgadzam się. Aczkolwiek trzeba przyznać, że ukazuje zdecydowanie jednostronną wizję - przeciwnicy eutanazji są tutaj ukazani za brutalne zwierzęte, które posługują się jedynie argumentacją religijną, a zwollenicy jako pełne dobroci i współczucia wspaniałomyślne jednostki.
Dlatego (mimo dobrej roli Pacino) obniżyłem ocenę filmu do 5ciu.

"przeciwnicy eutanazji są tutaj ukazani za brutalne zwierzęte, które posługują się jedynie argumentacją religijną, a zwollenicy jako pełne dobroci i współczucia wspaniałomyślne jednostki"

No czyli prawdę pokazali.

filmu nie oglądałem, ale wystarczy spojrzeć na plakat i napis "czy to jest twarz zabójcy?" żeby zauważyć że to propaganda mająca na celu napchać kieszenie potencjalnych morderców

"napchać kieszenie potencjalnych morderców" - bo w drugim przypadku przy udziale swojego, nie raz ogromnego cierpienia, "napychamy kieszenie" koncernom farmaceutycznym, prywatnym klinikom, lekarzom etc.
Racja jest zapewne gdzieś pośrodku, ale każde działanie odbierajace człowiekowi wolną wolę - jest skierowna przeciwko niemu, bo traktuje sie go jak przeddmiot, jak niewolnika - a to już (jako ludzkość) przerabialiśmy i wynik jest wiadomy.
Pozdrawiam

"racja jest zapewne gdzieś pośrodku"

Proszę tu nie propagować herezji relatywizmu.

Ok, nie można przecież być "trochę w ciąży".

Oczywiście jestem za pozostawieniem człowiekowi możliwości wyboru, a co do realizacji samego filmu (nie pomysłu na fabułe) - taki sobie.
Polecam zainteresowanym tematem eutanazji:
- "Euforię" z Evą Green
- dokument Terrego Pratchetta "Wybieram śmierć".
Pozdrawiam

Polecam zainteresowanym 'tematem eutanazji':

- Dekalog

Z Panem Bogiem.