tu nasuwa sie pytanie czy 'życie to dla Ciebie tylko ciało czy tez moze dusza, ktora sie w nim znajduje? bo mozna powiedziec, ze rodzice dali Ci wylacznie cialo. po Twojej wypowiedzi moge sie domyslac ze cierpienie przez jakie przeszlas utozsamilas z cialem.

tak gwoli scislosci, jestem zdania, ze fajnie by bylo gdybysmy mogli decydowac sami o sobie (dotyczy to i aborcji i eutanazji), a nie zyli tak jak nakazuje system albo panstwo, w ktorym zyjemy.

Jestem realistką...dusza...to dla mnie reakcje chemiczne zachodzące w mózgu...lub poetyckie określenie uczuc jakimi dysponuje homo sapiens.

To może wytłumacz logicznie zjawisko opętania demonicznego?

heh, jedyne LOGICZNE wytłumaczenie tego to choroba psychiczna.

Nieprawda :)

Nie ma choroby psychicznej która powoduje nieludzką siłę, mówienie obcymi językami i plucie gwoźdźmi chyba, że mnie oświecisz jakoś w tej materii :)

heh, człowieku czy Ty widziałeś takie rzeczy na żywo czy tylko się naoglądałeś bredni w stylu Egzorcyzmy Emilii Rose itp ?

Czytam poważne książki traktujące o zjawisku opętania i egzorcyzmach. To mój konik. Bardzo się tym interesuję. Przeczytałem między innymi dwie publikacje ojca Gabriela Amortha. Najsłynniejszego egzorcysty na świecie. Gość ma w swojej kolekcji cały wór lalek, guzików oraz gwoździ, które zostały wyplute podczas egzorcyzmów.
Wierz albo nie ale do niedawna nie interesowano się zbytnio zjawiskiem opętania. Powszechne było to, że wielu biskupów nawet wykluczało istnienie diabła. Dopiero jakiś czas temu powstało we Włoszech Stowarzyszenie Egzorcystów. Powodem powstania był gwałtowny wzrost liczby opętań w Italii. Przyczyną tych opętań upatruje się zresztą słusznie w zainteresowaniu bardzo wielu Włochów okultyzmem. A okultyzm przyciąga diabła. Kilkanaście lat temu powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów. We Włoszech organizuje się dla egzorcystów specjalne szkolenia.
Na Podlasiu w wielu miejscowościach zaprowadza się opętanych do cerkwi w celu odbycia egzorcyzmu ale o tym się głośno nie mówi.
Znam księdza, który uczestniczył w egzorcyzmach i opowiedział mi też co nieco.

I oczywiście "cudowna hostia z Sokołki" też jest autentyczna. Miłego zgłębiania tematu zabobonów i pozdrawiam.

Nie zazdroszczę hermetycznego umysłu. Zapewne jesteś tego samego rodzaju człowiekiem co święty Tomasz. Nawet jakbyś zobaczył to byś nie uwierzył. W sumie mogę Ci tylko współczuć takiego ograniczenia. Pozdrawiam.

Jakbym zobaczył to bym uwierzył. Pisanie o jakimś ograniczeniu jest typową gadką jak się nie ma żadnych argumentów. Życie w XXI w. przy dzisiejszym poziomie nauki, wiedzy historycznej, biologicznej i wiara w takie brednie to jest dopiero smutne. Ja nie neguje istnienia "Siły Wyższej" - czymkolwiek lub kimkolwiek Ona jest, bo nie mam dowodów na to skąd się wziął wielki wybuch który zapoczątkował ten świat, nie neguje, że żył taki człowiek jak Jezus bo za wiele osób o nim pisało i mówiło na łamach historii (równie dobrze mógłbym zaprzeczać, że nie żył Mieszko I), myślę że był człowiekiem nadzwyczajnym, który posiadał umiejętności w stylu jak dzisiejsi bioenergoterapeuci a wtedy było to dla ludzi niezrozumiałe ale cała już tego otoczka to jest jedna wielka ściema osób, które za pomocą tej historii trzymali przez wieki ciemnogród w ryzach. Współczuj sobie a nie mi bo ja jestem w pełni świadom mojego doczesnego życia i jego przemijania a Ty niestety wierzysz w coś co nie nastąpi. Wiem, że to ciężkie ale niestety energia (dusza) ujdzie z twojego ciała a je zjedzą robaki (chyba że dasz się skremować).

Prymitywna gadka. Jesteś typowym, ubogim umysłowo wyznawcą nauki. Niestety, jak wiadomo nauka jest tworem człowieka a człowiek delikatnie rzecz ujmując idealny nie jest. Nauka, nigdy nie wyjdzie poza sferę niedostępną dla człowieka. Człowiek jest tylko minimikrobem w galaktyce.
Brednie piszesz Ty, mały, żałosny człowieczku. Skoro tak się onanizujesz mentalnie przy nauce: Setki naukowców potwierdza istnienie opętania demonicznego ale nadal się napinaj przed swoją klawiaturką i stukaj niedojrzałe tezy.
Klepiesz o chorobie psychicznej w przypadku opętania co jest idiotyzmem równym twierdzeniu, że APAP jest lekiem na raka krtani.
Choroby psychicznej nie da się wyleczyć konwersacją a z konwersacji składa się egzorcyzm, który zazwyczaj ulecza opętanych ludzi.
Twierdzisz, że coś jest brednią a nie umiesz nawet tego udowodnić. Nie posiadasz żadnej argumentacji poza: o raaany ale breeednie, mamy nauuukeee ale breeednie - taka jest treść Twoich wypowiedzi.
Co do Jezusa, którego wspomniałeś: Jego śmierć cielesna była równie niezwykła co jego życie. Nawet rzymscy żołnierze, będący świadkami Jego egzekucji uwierzyli w boskie pochodzenie Jezusa.
Jestem ciekaw, który bioenergoterapeuta umie:
przywrócić wzrok
zamienić wodę w wino
przywracać zmarłym życie.
Wspomniałeś, że nic nie bierze się z niczego. Jakby nie było chorób to by nie było lekarzy a jakby nie było opętań to by nie było egzorcystów.

OK. Czym jest twoim zdaniem "cudowna hostia z Sokółki"?

Prawdę powiedziawszy nie wiem czy to był cud czy tylko jakieś bakterie zabarwiły hostię. Możesz mi przypomnieć czy ta hostia była jakoś badana?

Tak jak myślalem hehe. Po co ja mam ci mieszać w głowie, zaczekaj chwilę, pewnie powstanie o tym niebawem jakiś film niepodważalnie dowodzący, że to ciało Chrystusa krwawiło i będziesz mógł egzystować w spokoju czekając na raj :)

Twoja wypowiedź = żal.pl

Ja też jestem tego samego zdania...a co do Lisowczyka...ciekawa jestem czy widzial jakiś dokument nakręcony w czasie w/w opetania...z pluciem gwoździami w roli głównej? Czasami ręce opadają jak ludzie wierzą w opowiadania typu...bo moja babcia opowiadała...że jej sąsiadka znała osobę....itd...itd. Myślę..że człowiek zawsze kochał tajemnice i wydarzenia których nie zrozumiał.W tym tkwi siła przekazu takich opowieści.Ja będąc 9-letnią dziewczynką nasłuchałam sie opowieści na kolonii o powrotach duchów zmarlych...ale wiem kto takie rzeczy opowiadał...inna 9-latka wierząca w te brednia...dodam..że mieszkająca na wsi. Nie chciałabym obrażac ludzi ..w tym Lisowczyka...ale cóż...człowiek wychowywany w jakiejś wierze ..i nie chodzi mi tutaj o religię..czy wyznanie...będzie wierzył w te bzdety nawet jak dostałby dowód -kawę na ławę.(sorki..nie mam przecinka)..pozdrawiam

Po pierwsze: widziałem kilka dokumentów z osobami opętanymi. Nie było w nich plucia gwoźdźmi ale pokazywały także inne dziwaczne objawy. Nadludzką siłę, zmiany na twarzy, radykalną zmianę głosu
To, że jest ich tak mało świadczy o tym, że z jasnych powodów egzorcyzmy są niedokumentowanie zazwyczaj. To nie jest Big Brother.
Po drugie: Gdybyś dokładniej czytała wiedziałabyś, że czytam fachową literaturę. Sprawy o których czytałem i czytam opowiadają na wykładach Ci co nauczają egzorcystów w Rzymie. A wykładowcy raczej nie robią w jajo swoich uczniów opowiadając brednie, żeby tamci do jasnej cholery nie wiedzieli jak uleczyć opętaną osobę
Po trzecie: sam JP 2 swego czasu zajmował się egzorcyzmami ale pewnie i to uznasz za zasłyszaną opowiastkę od mojej babci Marianny.

To, że JP2 zajmował się tym, to znaczy, że to coś miało miejsce? Dla mnie JP2 jest nikim.

Jest na to wielu świadków. A ateizm jest dobry....dla ludzi z niewiedzą.

Jest też wielu świadków na to, że JP2 gwałcił małe dzieci.

To podaj mi ich nazwiska.
Tak na marginesie: słaby z Ciebie prowokator. Do tego trzeba mieć nieco intelektu i minimum wyobraźni a ty jesteś po prostu wulgarny.
Wulgarne potrafi być nawet nieoczytane dziecko z klasy gimnazjalnej.

W takim razie podaj mi nazwiska świadków opętań

Gabriel Amorth, Candido Amanti, Rufus Pereira.

A oto nazwiska świadków gwałcenia małych dzieci przez JP2:
Łukasz Anastatymowicz, Maciej Kowalski, Peter Maggiovinconi, Matt Morrtrooperen

Łgarz. Poproszę o poważne źródła. Rzecz jasna nie z internetu tylko poważnych książek albo wiarygodnych filmów.

To ja także poproszę o źródła z powaznych źródeł i od powaznych ludzi.

http://www.hormonalne.objawy.net/Objawy+kretynizmu
Najpierw trochę poczytaj a nie używasz słów, których nawet nie znasz niczym dziecko w piaskownicy.
Opętania są faktem wskutek czego nie trzeba w nie wierzyć. One po prostu są.
Twoje ograniczenia wynikają z hermetyczności umysłu i braku oczytania.
Ateiści to na ogół ludzie ograniczeni.
Nie wiem skąd Twoja zawziętość na duchownych i chyba wole nie wiedzieć ;) Chyba, że chcesz się zwierzyć z czegoś na forum.

A ty jesteś zwykłym internetowym kozaczkiem :)
Ponadto tyle w Tobie kultury osobistej ile w bazarowej babie :)
Ludzie, którzy odwiedzą to forum będą się z Ciebie śmiać bo na moje kulturalne riposty bulgoczesz się niczym szatan w smole :)
Tylko ktoś zakompleksiony musi się napinać w internecie, żeby dowartościować swoje ubogie ego :)
A to, że mi ubliżyłeś pokazuje dobitnie jakiego sortu jesteś człowieczkiem :) Tym pluciem jadem przylepiłeś sobie odpowiednią łatkę nienawistny frustracie :)
Pewnie jak do Twego domu puka ksiądz po kolędzie to chowasz się do szafy ;) Przykre :)
Wybacz mordeczko ale rozmowa z Tobą już mnie znużyła :)
Pozdrów tatę i tatę :)

Nie wiedziałem, że jesteś z wykopu.

Zdecydowanie za dużo powiedziane.

Nawet nie jestem ateistą jak coś, ale nazywanie tego dla ludzi z niewiedzą w świetle prostego faktu, że nie ma nawet cienia dowodu na słuszność jakiegokolwiek wyznania i KK ograniczającego tą wiedzę przez lata jest co najmniej zabawne.

Słyszałeś może o plemionach czczących samoloty zrzucające paczki? Religia to uproszczenie różnych procesów, wymówka, właśnie z niewiedzy. Że to przetrwało w erze nauki jest zdumiewające, ale wpajanie takich rzeczy od dziecka ma moc. Czas leci, obala się coraz więcej, religie stoją. Ostatnią rzeczą trzymającą tą papkę w umysłach ludzi będzie początek wszechświata, potem wierzący będą odosobnionymi przypadkami, być może uznawanymi za nieco chorych psychicznie, nie urażając nikogo, ale nie oszukujmy się, to będzie jak upieranie się, że 2+2=5.

Niestety, pozbawię Cię pewności siebie ale nie wszystko da się wyjaśnić naukowo.
Za to istnienie tzw. demonów (już widzę Cię śmiejącego w kułak i drapiącego się po tyłku z rozbawienia) jest faktem. Potwierdza to coraz większa liczba egzorcystów we Włoszech. Ludzie interesując się okultyzmem ściągają istoty z drugiej strony. Nie wycieraj sobie zbytnio ust nauką bo możesz dostać opryszczki.

Przyjacielu, czy czytając tę "fachową literaturę" zastanawiałeś się nad tym, kto ją pisze?Wydaje mi się, że większość autorów książek na temat opętania to egzorcyści, głównie duchowni. Z faktu tego można więc wyciągnąć dwa wnioski:
1. Żaden zakonnik, ksiądz, wykładowca na katolickim uniwersytecie inny czy człowiek głęboko religijny nie napisze niczego, co mogłoby podważyć autorytet Kościoła, uparcie głoszącego istnienie i prawdziwość zabobonów takich jak m. in. opętanie.
2. Autorzy tych publikacji prawdziwość istnienia opętań opierają na twierdzeniu, że skoro niektórych zjawisk towarzyszących "opętaniu" nie można wytłumaczyć przy pomocy nauki, to musi to być dzieło sił nadprzyrodzonych. Nie biorą pod uwagę, że może to byc po prostu kolejna z wielu chorób, której przyczyn i dokładnego przebiegu człowiek jeszcze nie poznał;
Biorąc pod uwagę powyższe twierdzenia, można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że książki takie są skrajnie nieobiektywne.
A propos niektórych zdolności, jakie przejawia człowiek "opętany", nawet ja, mimo szczątkowej wiedzy medycznej, jestem w stanie wytłumaczyć kilka z nich. Po pierwsze, czy słyszałeś może o takim czymś jak hormony stresu (m. in. adrenalina)? Otóż pod ich wpływem wydajność układu mięśniowego może zwiększyć się nawet o kilkadziesiąt procent, aż po granicę wytrzymałości ścięgień. Logiczna wydaje się więc hipoteza, że nadludzka siła, jaką przejawiają "opętani", a w rzeczywistości cierpiący na nie poznaną do końca chorobę psychiczną, jest wynikiem procesów biochemicznych zachodzących w znajdującym się w ekstremalnym stanie organizmie. Po drugie, człowiek nie wykorzystuje na codzień wszystkich strun głosowych, można więc założyć, że zmieniony ton głosu podczas "opętania" jest efektem użycia tych właśnie więzadeł;
Oczywiście najłatwiej jest tłumaczyć, to czego nie rozumiemy działeniem Boga, Szatana, Matki Świętej, Allacha, demonów, św. Antoniego, Peruna, panteonu greckiego czy innych sił naprzyrodzonych, jednak gdyby człowiek ograniczał się do metod "poznawczych" tego typu, to do dzisiaj tkwilibyśmy w wiekach średnich.

Wyglądasz na rozsądnego człowieka.
Możemy sobie podważać i gdybać.
Ja więc będę czekał aż nauka wytłumaczy tzw. opętania.
Póki co zastanawiają mnie pewne cechy opętanych takie jak:
-czytanie w myślach
-rentgenowski wzrok
-obniżanie temperatury w pomieszczeniu
-mówienie innymi językami
Itd.

Ja widziałem na własne oczy. Nie było jakiegoś plucia gwoździami czy innych tak "spektakularnych zjawisk". Jeżeli naprawdę chcesz się przekonać ile w tym prawdy (szczerze mówiąc wątpię czy chcesz) to poszukaj zakonu Kapucynów najbliższego. Pewien nie jestem, ale chyba w każdym (na pewno w Bydgoszczy tak jest) odprawiają 23 dnia miesiąca mszę o wyzwolenie. Także jeżeli chcesz zobaczyć, to wystarczy poświęcić trochę czasu. Ale ostrzegam, że widok przyjemny nie jest i zapada w pamięć.

A ja Ci polecam chodzenie do teatru. Jakiś czas temu w Romie grali "Upiór w Operze" coś pięknego i "równie strasznego" heh

Wystarczyło przyznać wprost: "nie chcę", a nie siłować się na ironię ;)

wezmy dzisiejszego Dynamo ;) Chodzi po wodzie a jego sztuczki sa wrecz " nie z tego swiata" ;) moze w owych czasach Jezus tez byl kims takim :)

Haha, na poczatku jak czytalem twoj post to sobie myslalem "hm, ja nie wierze w te zabobony ale koles wydaje sie byc oczytany i mimo swoich przekonan, w ktore ja nie wierze to warto go wysluchac", ale jak zaczales walic teksty "zalosny czlowieczku" gdy koles ci cos udowadnial i jeszcze ten zal.pl to cofam wszystko co myslalem poczatkowo na twoj temat, idz dalej ogladac swoje diabolo sesje. Wszędzie ci fanatyczni katole -.-

Tak na marginesie: nie jestem katolikiem.
Tą dyskusję prowadziłem dawno i gdybyś nie wiedział: kulturalnie.
Pozdrawiam.

jeśli to jest twój konik, to żal mi ciebie.
Opętania to bujda. W przeszłości zwykły Zespół Tourette'a był uznawany za opętanie... jesteś tego świadomy?
Trzeba być idiotą, żeby w to wierzyć.
Po 1. tak jak już parę osób to sugerowało, dlaczego nie ma nagranych filmów z takich zdarzeń?
- twoja odpowiedź - to nie big brother, żeby to nagrywać... jest nic nie warta, jest argumentem dla ludzi wierzących w zabobony...
po 2. większość takich sytuacji ma miejsce (dziwnym sposobem) na wsiach, na totalnych zad*piach, gdzie poziom inteligencji jest na żenującym poziomie, a ludzie są na maksa wierzący
po 3. im nauka jest silniejsza, tym mniej takich przypadków, dziwne?

nie wiem gdzie mieszkasz, ale wydaje mi się, że jeśli opętanie jest twoim konikiem to prawdopodobnie sam masz coś nie tak z głową, przyjaciół raczej brak, więc o "opętanie" w twoim przypadku też nie trudno.

Ad 2) Nie trafiłeś z argumentem. Proszę pokazać dane które mówią że więcej jest na wsi niż w miastach. Takie przypadki mają miejsce zarówno w mieście jak i na wsi. Wystarczy wziąć sobie przykładowo Włochy gdzie poziom cywilizacyjny jest większy niż w Europie Wschodniej. Czy wieś czy miasto symptomy realnego opętania są takie same. Zakładam że książki Cię brzydzą więc Ci coś wyjaśnię: 17 wiek już minął. Przypadki fałszywych opętań rodem z Salem już nie istnieją. Tak na marginesie: nie obrażaj ludzi z małych miejscowości bo zaprawdę....niejeden z nich lepiej i ciężej pracuje od Ciebie i pewnie większość jest mądrzejsza życiowo od Ciebie, osobnika które se stuka w wolnej chwili na klawiaturce. Także licz się ze słowami. Jeżeli chodzi o Polskę to jedynym tak naprawdę zabobonnym regionem jest Podlasie.
Ad 1) Są nagrania ludzi opętanych w internecie ale jest ich mało więc jesteś nie najlepiej poinformowany. Sądząc po sposobie w jaki prezentujesz swoją inteligencję coś Ci wytłumaczę biedny człowieczku: egzorcyzmów tak samo się zazwyczaj nie nagrywa jak leczenia psychiatrycznego. Jesteś ciekawski? Pojedź na Podlasie. Ta są przypadki że ludzi egzorcyzmuję się w cerkwiach.
Ad 3) Z roku na rok jest coraz więcej opętań.

A teraz idź się pobawić klockami.