Rewelacyjne kreacje Jandy i Hudziaka- dosłownie FILM JEST ICH. No i w tle jeszcze można Detmera pochwalić (aczkolwiek zwrócenie uwagi na tego aktora może być wywołane moim sentymentem do "Symetrii"... ). I jeszcze odpowiedź na pytanie "Jak sobie radziła bohema w późnym gierku". Środki może i skromne- ale jak dla mnie zupełnie wystarczające. Zamiast marnotrawić kasę na kolejne pierdoły w stylu "oda do radości" czy "rezerwat" róbmy właśnie TAKIE KINO- przez duże K.
Atmosfera tego filmu pochłonęła mnie całkowicie.Co ja tu będę pieprzył/pisał o aktorstwie,za mały jestem.I p.Janda(którą dzień wcześniej podziwiałem w ,,Tataraku")i p.Hudziak stworzyli kreacje wybitne.Trochę obawiałem się tego filmu,że będzie statyczny,zbyt poetycki.Zwlekałem z pójściem do kina,by w końcu obejrzeć w tv. Tymczasem autentycznie,obserwacja stanów emocjonalnych-chaotycznych stanów emocjonalnych Mirona i Jadzi,sprawiała mi ogromną satysfakcję.Ich pokomplikowane relacje wzajemne ale także te z innymi osobami w filmie są pokazane wyśmienicie.Dodatkowa atrakcja to podglądanie młodego(w każdym razie młodszego)Tadeusza Sobolewskiego.9/10.
Czy ,,Oda do radości" i ,,Rezerwat" to pierdoły?Na tle tego filmu wypadają rzeczywiście blado,ale też ,,Parę osób mały czas" to wg. mnie prawie arcydzieło.Zaś na tle innych polskich ,,zagrań" powyższe tytuły utrzymują niezły standard.Ale to tylko moja opinia.Ukłony