Da się obejrzeć, taki do niedzielnego obiadku z rodzinką, chociaż to nie kino familijne.
Kilku uznanych aktorów robiło, co mogło, ale z kolei kilkoro pozostałych za bardzo się nie popisało. Dużo tu techniki, bajerów, gadżetów. Akcja toczy się wartko.
Pomysł na lokalizację obiektu pożądania i na samo włamanie, jest doskonały, wciąga. Brakuje jednak w filmie "tego czegoś". Może jest po prostu wtórny w stosunku do licznych wcześniejszych produkcji o podobnej tematyce.
Ja dałem ocenę 5, rozumianą jako średni. No bo to jest średniak. Jeśli traficie na niego, a nie będziecie mieli lepszych pomysłów, to nie trzeba przełączać na inny kanał, ani się wzdragać. Wysypki nie wywołuje.