Podczas tej sceny zbierały się we mnie niewytłumaczalne emocje....
też uważam to za najlepszą scenę, choć ciężko jednoznacznie określić czemu. może to był moment kiedy filmowa fabuła-historia robi zwrot do widza i przemawia...
To prawda. Mnie także niezwykle poruszyła ta scena. Recytacja - majstersztyk! Myślę że każdy Polak czy Polka powinien obejrzeć ten film, chociażby tylko dla tej sceny.
Płytkę kupiłem 4 lata temu w Realu na wyprzedaży za jakieś 10zł. Dziś w niedzielne popołudnie w końcu zobaczyłem. Scenę, o której piszesz, oglądałem 2 razy, ciary po plecach najpierw przeszły, potem gardło zaczęło mi się ściskać, i wierzcie mi że walczyłem z łzami. Ktoś może powiedzieć, że to przecież tylko wiersz; sam tak mówiłem 10 lat temu...
Najlepsze jest to, że jestem w 2 kl LO i NIE omawialiśmy tego utworu, a w podręczniku są fragmenty. W gimnazjum czytaliśmy fragmenty, ale to nie to samo co zobaczyć tę recytację
To dziwne, słyszałam, że dla gimnazjum to lektura obowiązkowa....może dopiero od teraz?
Prawdopodobnie w 2010 roku nastąpił radykalny zwrot i z wiadomych powodów pewnie zaczęto masowo wycofywać przerabianie tej książki z wielu szkół. Ale prędzej czy później wróci jak bumerang.
Tym nie mniej szkoda że teraz schodzi na dalszy plan. Jedna z najbardziej wartościowych lektur szkolnych, wpajająca jakim złem dla Polaka jest ruskie ścierwo, narzucające mu brutalnie swoją woję.
Szczerze każdemu polecam książkę, film w sumie też ale siłą rzeczy pomija parę ciekawych wątków.
zgadzam się interpretacja Reduty Ordona cudowna! mialam ciarki przez cały utwór.
Mnie generalnie film wzruszył, tak samo książka skłania do refleksji. Niesamowite jak młodzi ludzie w tamtych czasach, zwłaszcza w zaborze rosyjskim, dbali o swoją polskość, często narażając życie i zdrowie. Dzięki takim ludziom mówimy dzisiaj po polsku, szkoda, że dzisiejsza młodzież tego nie docenia.
Kiedy czytaliśmy to w szkole to pomyślałam ok, może być. Ale kiedy zobaczyłam tę scenę w filmie to silnie się wzruszyłam. Myślę, że powinni puszczać dzieciom w szkole chociaż ten moment jeśli nie cały film. Ta pasja w głosie recytującego..
Masz świetą rację. Wtedy czgo nie odczuwa się tak w książce można odczuć w filmie.
Tak, zdecydowanie jedna z lepszych scen. Oczywiscie była zbudowana celowo w taki sposób, aby wywołać silne emocje.
Imho, bardzo dobry film (już nie wspominam o samej książce), czuć taki stary, dobry klimat polskich dobrych produkcji.