W zeszłym roku "Twój Vincent", teraz "At Eternity's Gate" (rano jeszcze tego polskiego tłumaczenia nie wiedziałem). Film niezły.
Ale krótka rozmowa pacjenta azylu w Saint-Paul (Vincenta vG) i księdza (Mikkelsen) - to majstersztyk aktorstwa. Ta scena powinna być trailerem napędzającym rzesze miłośników dobrego filmu do kin.
Jak mi przypomina moje konto i oceniane filmy, obejrzałem koło (a raczej na pewno, filmy obejrzane w kinie oceniam tuż po powrocie do domu) 16 października 207 r. I dałem 9, co robię dość rzadko.