W zalewie tandety, filmów "pseudo-akcji", tanich horrorów, od których chce się wymiotować, taki film to prawdziwa perełka. Niby żadnej fabuły, niby nic się nie dzieje, a jednak warto obejrzeć. Piękny film o życiu i tyle, żeby nie popadać w tani patetyczny nastrój. Do tego niezła rola Geeny i trochę tragikomicznego humoru. Żadne arcydzieło ale porządnie zrobiony film, których ostatnio coś mało... Zasłużone 8/10 ode mnie.