Początkowo Hans Zimmer miał skomponować muzykę do filmu.
Val Kilmer był brany pod uwagę przy obsadzaniu roli detektywa Fanninga, ale odrzucił propozycję, ponieważ zachwiało to jego harmonogram związany z filmem "Alexander".
Adam Sandler brany był pod uwagę przy obsadzaniu roli Maxa. Ostatecznie powierzono ją Jamie'mu Foxxowi.
Początkowo to Russell Crowe był głównym kandydatem do roli Vincenta. Rola ta proponowana była także Colinowi Farrellowi i Edwardowi Nortonowi.
Stuart Beattie, scenarzysta, chciał aby studio obsadziło w roli Maxa Roberta De Niro (kolejny raz jako taksówkarza, lecz tym razem w roli zupełnie odmiennej od roli Travisa Bickle'a). Jednakże studio odmówiło, nalegając żeby rolę Maxa zagrał młodszy aktor.
Gdy projekt był w rękach wytwórni DreamWorks, stanowiskiem objęcia funkcji reżysera zainteresowana była Mimi Leder. Następnie rozważano kandydaturę Janusza Kamińskiego. Później realizacja filmu upadła, do czasu aż Russell Crowe nie zaangażował się w projekt. Po wznowieniu propozycję nakręcenia tytułu otrzymali: Spike Lee, Martin Scorsese, Steven Spielberg i Fernando Meirelles. Ostateczny wybór padł na Michaela Manna.
Bazując na tym, co powiedział Cuba Gooding Jr., aktor spotkał się z Michaelem Mannem w sprawie castingu do roli Maxa Durochera. Reżyser odrzucił jego kandydaturę, ponieważ Cuba wystąpił już z Tomem Cruisem w innym filmie - "Jerry Maguire".
Bodhi Elfman - wcielający się tu w jednego z wielu pasażerów taksówki Maksa - to bratanek Danny'ego Elfmana, znanego kompozytora i twórcy muzyki filmowej.
Aby przygotować się do roli, Jamie Foxx odbywał praktyki jako taksówkarz.
Gdy Vincent jest w nocnym klubie, jego bronią raz jest Glock 17, a raz Sig-Sauer.
Kiedy Max zauważa ochroniarza w biurowcu, biegnie do następnych drzwi. Wówczas w blasku budynku obok biegnącego Maxa, widoczny jest operator kamery.
Podczas wypadku taksówki Vincent wyraźnie siedzi do góry nogami na innym miejscu w pojeździe. W kolejnym ujęciu mężczyzna leży na plecach.
Kiedy Max rozbija taksówkę, omija beczki z wodą. Lecz w następnym ujęciu w nie wjeżdża.
Gumki, które trzymają pocztówkę w zakładce, raz są proste, a raz poskręcane.
W pewnym momencie filmu dwóch policjantów zatrzymuje Maxa. Czarnoskóry funkcjonariusz nosi kozią bródkę. Według przepisów LAPD żaden policjant, który patroluje ulice, nie może mieć zarostu.
Podczas ucieczki Annie i Maxa, na ścianie, obok której biegną, brakuje znaku "Metro". Pojawia się on dopiero w następnym ujęciu ze ścigającym bohaterów Vincentem.
Kiedy Max zaczyna przyśpieszać taksówkę przed wypadkiem, ulice wydają się być całkowicie puste. Lecz gdy dochodzi do zderzenia, nagle wszędzie jest pełno samochodów.
Kiedy Annie i Max uciekają przed Vincentem, wbiegają na peron metra, który jest oznaczony literą "M", chociaż naprawdę jest to peron oznaczony literą "L".
Po opuszczeniu klubu "Fever" przez Maxa i Vinceta, Max rozbija taksówkę pomiędzy dwoma zaparkowanymi samochodami. Po wypadku taksówka wydaje się nie mieć żadnego uszkodzenia, lecz w następnym ujęciu widać rozbite przednie światło a zaraz w następnym ujęciu już jest normalne.
Podczas rozbicia taksówki, ukryty sprzęt (kamera) jest widoczny zaraz obok zaparkowanych samochodów, lecz gdy taksówka się rozbija - sprzęt znika.
Kiedy Max po raz pierwszy postrzelił Vincenta, jego marynarka jest rozszarpana na ramieniu. W następnej scenie nie ma na niej nawet małego rozdarcia.
W niektórych ujęciach podczas scen w tunelu i w pociągu, Vincent nie ma na sobie paska od spodni.
Podczas wrzucania pierwszej ofiary Vincenta do bagażnika, Max trzyma zwłoki za nadgarstki. A nieboszczyk trzyma Maxa.
Prawnik, do którego strzela Vincent powinien mieszkać na Fountain Avenue w Zachodnim Hollywood. Zaś widok z jego mieszkania jest na centrum Los Angeles - około 19 km od podanego adresu.
Zaraz przed tym jak Max rozbija taksówkę, mijają "Staples" centrum w Los Angeles, które jest w zielonym i czerwonym kolorze (kolory tej części centrum Los Angeles są zmieniane na zielony i czerwony podczas sezonu wakacyjnego). Lecz gdy widzimy "Staples" centrum przez resztę filmu - jest ono w normalnych kolorach; niebieskim i czerwonym.
Kiedy Vincent oferuje Maxowi pieniądze za wypożyczenie taksówki, Vincent kładzie rękę na tylnym siedzeniu, lecz w następnym ujęciu ręki Vincenta już tam nie ma.
Tuż przed tym jak Max wyrzuca walizkę przez wiadukt, widać w tle biegnącego Vincenta, którzy przekłada broń z prawej ręki do lewej. W następnym ujęciu pistolet ponownie znajduje się w prawej dłoni bohatera.
Kiedy Vincent i Max wchodzą do windy w szpitalu, drzwi od windy są teleskopowe, ale po dojechaniu na 3-cie i 5-te piętro drzwi windy otwierają się centralnie.
Kiedy Annie puka w szybę od strony pasażera, by dać Maxowi swoją wizytówkę, Max opuszcza całą szybę na dół. Jednak gdy Annie wręcza mu wizytówkę, szyba jest odsunięta do połowy.
W scenie rozgrywającej się w kostnicy, oczy drugiej ofiary (bogaty mężczyzna zabity w mieszkaniu przez Vincenta) ruszają się przy zbliżeniu kamery, a ponadto to ciało to wciąż oddycha.
Po strzelaninie w metrze pomiędzy Vincentem a Maxem, Max ma założone okulary. Potem, gdy siada naprzeciwko Vincenta, nie ma na sobie okularów i po chwili je wkłada. A kiedy Annie i Max opuszczają metro, Max nie ma założonych okularów.
Po wypadku Maxa w taksówce, policjant zakłada Maxowi kajdanki i słychać wyraźnie zatrzask założonych pierwszych kajdanek, lecz policjant wcale mu ich nie założył.
Gdy Max siedzi skuty kajdankami przy kierownicy, napada go cały gang bandytów. Ale kiedy Vincent mów do nich, że chce swoja teczkę z powrotem, bandytów jest tylko dwóch.
Gdy Annie jedzie w taksówce Maxa, w radiu słyszymy utwór "Hands of Time" zespołu Groove Armada. Utwór ten został nagrany rok przed nakręceniem filmu, a mimo to Annie nazwała ten utwór klasyką, czyli wchodzący w klimaty lat 70-tych.
Choć dwóch oprychów, którzy chcieli ukraść walizkę Vincentowi, zostaje zastrzelonych, w momencie strzału na ich klatce piersiowej nie widać dziur po kulach.
W biurze prokuratora okręgowego Vincent spostrzega na tabelce świecące się światełko nazwy magazynu na 16. piętrze, choć powinna to być biblioteka.
Gdy detektywi przestają chronić świadka i wsiadają do samochodów, Peter Berg przez kilka sekund patrzy się wprost w kamerę.
Pierwotna akcja projektu została ustalona na Manhattanie w Nowym Yorku. Potem Michael Mann zmienił miejsce na Los Angeles.
Film został nakręcony w Los Angeles, Culver City oraz Long Beach w Kalifornii w USA.
Kiedy Max i Vincent odwiedzają w szpitalu matkę Maxa wspomina ona, że jej syn "miał zwyczaj stawać przed lustrem i mówić do siebie". Ponieważ Max jest taksówkarzem, jest to nawiązanie do słynnej sceny z "Taksówkarza".
Prawie 80% scen kręcone było w zapisie cyfrowym, co według reżysera, Michaela Manna, miało pomóc lepiej uchwycić nocne aspekty filmu.
Mick Gould został wynajęty, by przygotować Toma Cruise'a do wszystkich scen akcji, w tym do posługiwania się bronią i strzelania "seriami". Natomiast reżyser filmu, Michael Mann, umie posługiwać się różnymi typami broni, przez co doskonale wiedział jak podczas zdjęć uzyskać najlepszy efekt.
Broń, której używa Vincent (Tom Cruise) to Heckler and Koch (HK) USP.
Gdy Daniel gra na trąbce w klubie jazzowym, Vincent stwierdza, że to improwizacja. Tak na prawdę gra "Spanish Key" Milesa Davisa z albumu "Bitches Brew". Później Daniel mówi, że w przeszłości spotkał Milesa Davisa.
Kiedy Annie wsiada na początku do taksówki, siada po lewej stronie z tyłu taksówki, czyli za kierowcą. Lecz przez następną część jej podróży siedzi po prawej stronie. Jest to tak zwane: Kierunek twarzy zwrócony ku widzowi.
Aby pomóc aktorom jeszcze lepiej wczuć się w role Vincenta i Maksa, reżyser stworzył dokumentację, zawierającą szczegóły z życia ich fikcyjnych bohaterów. Tom Cruise powiedział, że w informacjach nt. Vincenta była m.in. wzmianka o tym, jak to się stało, że kreowana przez niego postać zainteresowała się muzyką jazzową.
Próbka scenariusza, autorstwa Franka Darabonta, powstała już we wrześniu 2000 roku. Gdy tylko Darabont został wcielony do filmowej obsady, Michael Mann zabrał się za dopieszczanie tego skryptu.
Jedno ze zdjęć w szpitalnym pokoju Idy (Irma P. Hall) przedstawia aktorkę, Mischę Barton. Dwie inne fotografie są reklamą seriali telewizyjnych, autorstwa wytwórni Paramount Pictures: "Jak dwie krople czekolady" (1994) i "Jak pan może, panie doktorze?" (1998).
Pistolet, którym Vincent (Tom Cruise) zabija Daniela (Barry Shabaka Henley) w klubie jazzowym, to "Ruger MkII" (.22 LR) z tłumikiem.
Wchodzący do klubu "Fever" agent FBI używa karabinu szturmowego "Colt RO635" (9 mm). Broń ta, ze względu na swoją oryginalność, zawitała na ekrany zaledwie 4 razy. Możemy ją zobaczyć również w filmach: "Zabójczy układ" (1998), "xXx" (2002) i "Matrix Reaktywacja" (2003).
Według reżysera, Michaela Manna, Vincent jest osobą, która potrafi wejść i wyjść, nie będąc rozpoznaną czy zapamiętaną. Aby przygotować się do filmu, Tom Cruise musiał realizować dostawy dla firmy FedEx w zatłoczonym sklepie w Los Angeles tak, aby nikt go nie rozpoznał.
Aby przygotować się do sceny rozbicia taksówki, Jamie Foxx jeździł starymi samochodami po pustyni. Michael Mann często mu towarzyszył.
Okres zdjęciowy rozpoczął się 13 października 2003 roku.