na pewno nie ładniejsza od Brigitte Bardot.Brigitte bije wszystkie kobiety na świcie na głowę!!! swoja urodą i figurą!
Ponieważ stwierdzenie, że ktokolwiek bije na głowę całą resztę pod względem urody to dość karkołomna teza, szczególnie przy bogactwie rozmaitych typów urody.
Natomiast twierdzenie, że robi to akurat BB jest jeszcze bardziej ryzykowne, bo ten typ urody nie jest nadzwyczaj oryginalny (przy czym nie zamierzam Bardotte tu deprecjonować).
Jak to nie oryginalny? Ona nie miała żadnych operacji plastycznych.urodzila się piękna. Zestarzała z godnością, bez botoksów i innych rzeczy.
Urodziła się piękna, tak samo jak wiele innych kobiet urodziło się pięknych.
Ale nie o to mi chodzi, tylko o to, że osób urodziwych chodziło po tej planecie bardzo dużo, a BB w żaden sposób nie wyśrubowała kanonów piękna ani nie odskoczyła reszcie na dystans, zresztą to jest niemożliwe, nikt tego nie jest w stanie zrobić.
jak to ?a blond włosy,po tym jak sie przefarbowała to wszystkie kobiety chciały się do niej upodobnić,ona jako pierwsza założyła dwuczęściowe bikini,nie na darmo jest biustonosz "Bardotka"dla mnie jest ideałem piękna,gdybym miała się jeszcze raz urodzić,ale zapewne tak nie będzie to bym chciała wyglądać tak jak ona,najpiękniejsza idealna twarz i figura na świecie!
A ta Catherine miała różne operacje na starość ,w młodości pewnie też,nie równa się z Brigitte.
Catherine Deneuve jest tak piękna, że filmy z nią mogły by obyć się bez fabuły. Tak mawiali reżyserzy. Pracę z Deneuve można porównać do tanga tańczonego z partnerką najwyższej klasy. Roman Polański. Uroda zjawiskowa co tu dużo mówić, role u najwspanialszych reżyserów Luisa Buñuela, Romana Polańskiego, Françoisa Truffauta, Andre Techine i wielu innych. Klasa sama w sobie! Brigitte Bardot do ideału piękna trochę brakuje, ale co to jest ten ideał... Ja uważam, że piękna jest Meryl Streep, choć nie jest idealna, śliczna, nie jest wampem, czy im tam jeszcze i do klasycznych piękności jej daleko...
Catherine Deneuve jest tak piękna, że filmy z nią mogły by obyć się bez fabuły. Tak mawiali reżyserzy. Pracę z Deneuve można porównać do tanga tańczonego z partnerką najwyższej klasy. Roman Polański. Uroda zjawiskowa co tu dużo mówić, role u najwspanialszych reżyserów Luisa Buñuela, Romana Polańskiego, Françoisa Truffauta, Andre Techine i wielu innych. Klasa sama w sobie! Brigitte Bardot do ideału piękna trochę brakuje, ale co to jest ten ideał... Ja uważam, że piękna jest Meryl Streep, choć nie jest idealna, nie jest wampem, czy kim tam jeszcze i do klasycznych piękności jej daleko... Każdy ma swój wzór, czy kanon urody. A tak na marginesie kiedyś zrobiono taki eksperyment, a mianowicie zdjęcie komputerowe i z każdej pięknej aktorki wzięto to, co ma najładniejszego, czyli z jednej usta, z innej oczy, z jeszcze innej nos i tak dalej i tak dalej., A następnie złączono komputerowo w jedną postać kobiecą i wyszła maszkara. A ja gdybym miała narodzić się jeszcze raz, chciała bym być sobą i tylko sobą. Pozdrawiam
Nie. BB nie mogła by się równać z Catherine. Poza tym BB nie urodziła się piękna, Tylko brzydka. Zgłęb biografie. BB jest ładna..ale Catherine jest przepiękna. A ciało to też kwestia gustu. BB nie może się równać ciałem z Moniką Belluci i MM
Dlaczego uważasz że BB urodziła się brzydka?są zdjęcia jak była nastolatką i jak była mała i już wtedy była piękna.
Zgłęb biografie. Ostatnio wyszła nawet biografia telewizyjna "Bardotka". Podobno jako dziecko była brzydka, miała odstające uszy, aparat i mysie włosy. To z resztą słowa nawet samej BB. kolejka sprawa... oczywiście jak dorosła to była ładna. Ale wg mnie miała wulgarny typ urody,taki po prostu wiejski. Taka zwykła dziewczyna z sąsiedztwa. Gdyby jej ubrać chustkę i postawić ja na targu,to 100% wiejska dziewczyna. Jej figura też tyłka nie urywala. Po prostu zwyczajna, zgrabna dziewczyna. Miała ładna talię. Ale pod względem kobiecej sylwetki nie mogła się równać ze wspomnianą wcześniej MM lub Monika B. Brigitte miała raczej bardziej sportowa sylwetkę i węższe biodra
Aparat na zębach nosiła,a uszy?zooperowała?No w końcu pochodziła z bogatej rodziny.Figurę akurat miała super-jak dla mnie fizyczny ideał-drobna i wysoka,bardzo szczupłą jak laleczka.MM była przy kości i za niska,Monica Bellucci to kawał kobiety ale fakt piękna- jej córka jest teraz do niej porównywana choć z twarzy przypomina mi swego ojca.A Bardotka miała moim zdaniem wszystko idealne w twarzy i figurze-kobieta ideał z wyglądu bo z charakteru już nie.
BB dodatkowo nosiła jako nastolatka bardzo grube okulary. Oczywiście masz prawo mieć swoje zdanie,ale nie zgodzę się z Tobą. MM nigdy nie była przysadzista. MM miała wręcz idealna sylwetka typu klepsydra,z idealnymi wymiarami 90/60/90. Szczupła talie, szczupłe, zgrabne nogi. Oczywiście nie była za wysoka,ale za to ultra zgrabna i kobieca. Przysadzista to jest np Joanna Liszowska ale nie MM. A do Brigitte Bardot bardzo podobna jest Claudia Schiffer. Z resztą zawsze ją do niej porównywali. Wpisz w Google Brigitte Bardot/Claudia Schiffer to nie rozróżnisz która to która. Chociaż Claudia jako modelka ma bardziej ładne rysy. A BB to według mnie nadal "wiejska Pucia" z urody. Po prostu niczym się nie wyróżnia. Zwyczajna,nie brzydka blondynka z pucolowata buzią
Wedlug mnie Bardot jest i zawsze byla brzydka. Ladna miala tylko figure. Zestarzala sie nie z klasa, ale jak zeswirowane,zaniedbane stare pudlo. Natomiast Catherine to piekna kobieta z klasa. Ladnie sie starzejaca. Do tego zadbana, dobra aktorka i zdrowa psychicznie osoba.