ale ona strasznie mi sie nie podoba i ma paskudną, okropną mimikę twarzy. W TWD to już tragedia totalna, zwłaszcza że robią z niech czarny charakter
Do jej urody trzeba się przyzwyczaić i obyć. Dobrze też, że nie wszystkie aktorki są jak z jednej linii produkującej idealne żuchwy i proporcje.
W FofTWD burzy wiele naszych przyzwyczajeń: mamy tutaj kobiecy czarny charakter, który nie jest jednocześnie seksbombą, czy to z Play Boya, czy z Vogue'a. Początkowo nas to zaskakuje, mamy z tym pewien "problem", ale później można ją docenić. Np. scena po tym, jak przyjeżdża z obstawą po masakrze (jak to brzmi!) zombiech na początku "Fear...".