Wszyscy aktorzy grają źle, dodatkowo bezmyślnie pozbawiono ich charakterystycznych cech np miny Kidlera, humoru brak, a dialogi żenujące. Nie ma tu ani nawet jednej sceny, która by wywołala uśmiech. A przecież to ten sam reżyser, który stworzył genialne niegdyś Szpital na perypetiach i pierwsze sezony Daleko od Noszy. Więc jak to możliwe że jest tak katastrofalnie?
No moze od tych z 2010 to tak, ale porównać te stare odcinki do tego no to klękajcie narody..
Humor pozostał taki sam, zmienił za to się nieco sposób realizacji, bo mamy teraz coś na kształt tzw. ciągłej fabuły, a przynajmniej jakąś tego namiastkę. Jak dla mnie nie jest to aż tak tragiczne, jak piszesz.