Ninawidze tego aktora. Jest tak obleśny, tutaj to już w ogóle. Nie wiem co ludzie w nim widzą?
Żaden z niego aktor. A ostatnie role dzięki córce, nomen aktorce też miernej. Gdyby nie Pitt mało kto by się nią interesował.
Żaden aktor? Paręnaście nagród, parędziesiąt nominacji? A Angelina Jolie jest co najmniej zjawiskowa. Idź lepiej obejrzeć sobie Na Wspólnej.
Obleśny? Może i tak ale co to ma do jego umiejętności aktorskich? Nie mówiąc ,że tutaj taki właśnie ma być - "obleśny", nie budzący szczególnej sympatii złodziej i dziwkarz. Przynajmniej w pierwszych sezonach. A jeśli chodzi o jego grę aktorską to jest tutaj na naprawdę dobrym poziomie.