The Last of Us (2023)
The Last of Us: Sezon 1 The Last of Us sezon 1, odcinek 3
odcinek The Last of Us (2023)

Do ostatnich dni

Long, Long Time 1h 15m
6,8 11 119
ocen
6,8 10 1 11119
The Last of Us
powrót do forum s1e3

Dziwi mnie, że wszyscy skupiają się na tym, że "odcinek gejowski" i że nawet jeśli w grze była o tym mowa, to za bardzo się na tym skupili. Może i trochę za długo poprowadzili ten wątek. Ale dlaczego?!

Przecież na końcu odcinka jest odczytany list. Jest tam wskazana intencja. Właśnie dlatego cała ta historia była tak rozbudowana, żeby pokazać przywiązanie, odpowiedzialność i to, że jest kogo chronić. Dlaczego też należy to robić. To jest, dla mnie, właściwy wstęp do historii. Tam w liście jest mowa o kobiecie, ale to widać jak główny bohater zmienia postrzeganie. Zaczyna widzieć większy sens w tej wędrówce. Tu się dopiero zaczyna prawdziwa historia! On zaczyna tę dziewczynkę poważnie akceptować. On zaczyna ją chronić i rozumie dlaczego musi to robić.

Nie widzicie tego? Każdy się skupia na wątku miłości dwóch facetów. Bo w grze tego nie było... Było! Tylko nie tak rozbudowane. Gra i serial jednak mają inną formę przekazu. Trzeba w serialu ludziom niektóre wątki przybliżyć. Może i rozszerzyć. Może nie aż tak jak tutaj to zrobiono, ale dla mnie ma to sens.

ocenił(a) serial na 9
Kasjopea0

Niestety żeby to dostrzec potrzebne są chociaż minimalne kompetencje interpretowania dzieł kultury. Ten kto odbiera serial jako historia o zombie nie jest w stanie tego zrozumieć.

ocenił(a) serial na 8
Kasjopea0

Z jednej strony racja, z drugiej strony można to było zrobić krócej. Poza tym wielu graczy oczekiwało spotkania Elli z Billem ( w tym ja) jego śmierć mnie kompletnie zawiodła. Mogli to wszystko fajnie złączyć w calosc a stwierdzili że zrobią godzinna telenowele. Jakieś słuszne motywację są ale nie uważam żeby to wyszło dobrze. Jestem emocjonalny a odcinek praktycznie w ogóle mnie nie poruszył

stega23

A ja przyznam, ze trochę mnie wzruszył. I ze w ogóle bardzo ciepło została ta historia pokazana. Co do różnic fabuły, to się nie wypowiem, bo nie znam gry. Nie znam tych różnic. Z tego co czytam pominęli jakiś fajny wątek, ale może on wróci? W retrospekcji…No nie wiem. Liczę na to :-)

ocenił(a) serial na 1
Kasjopea0

Bill w grze miał taką wadę, że symbolizował niezdolność do przemiany. Był wypukłością w tle tego syfiastego świata, ukazującą, że człowiek tak głęboko zmieniony w odludka jak on, doprowadził swojego partnera do próby ucieczki od niego, a w konsekwencji - samobójstwa.

Bill był w grze szarą postacią, z wadami, których w sobie nie zmienił - to budowało atmosferę bezsilności i braku wiary w ludzkość.
Utożsamiało z mindsetem Joela.

Bill z serialu to wynaturzenie pierwowzoru. Jego list żywcem przeczy temu co osiągnięto w grze, gdyż zachęca Joela do bycia lepszym, a ten z gry zniechęcał do zmiany swojego myślenia.

To rolą Ellie w życiu Joela była zmiana jego myślenia, nie Billa. Bill by to Joela nie trafił.

Tylko Ellie mogła bo obudziła w nim uczucia ojcowskie.
Nawet Tess w Joelu nie obudziła uczuć, Bill też nie mógłby.

A ten z serialu napisał list i wpłynął na Joela.
To umniejszy rolę Ellie, i spłyci ostateczny konflikt z którym zostawia nas zakończenie gry - kłamstwo Joela.

W grze jego kłamstwo było uzasadnione - NIE ODDAM JUŻ NIGDY MOJEJ CÓRKI CHOĆBY WALIŁ SIĘ ŚWIAT.

W serialu wydźwięk będzie - zmieniłem się na lepsze, hihihi.

A wszystko przez polityczną poprawność i niechęć przedstawienia geja (Billa) jako osoby o wątpliwej moralności i która nie przeżyła katharsis, bo nie daj panie kogoś urazimy.

mercx

Twoja argumentacja też do mnie przemawia. Ja jestem osobą, która nie grała w grę. Mam bardzo ograniczoną wiedzę na temat watkow i postaci. Odbieram tylko to co chcieli mi przekazać twórcy serialu. Staram się te ścieżkę interpretować. Generalnie, nie mam zastrzeżeń do osób, które są zbulwersowane tym, ze serial odbiega od gry. Ok, podobno idea była stworzenia historii na podstawie gry, a postacie są odmienne od pierwowzoru. Ja to rozumiem. Rozumiem, tez i podzielam zdanie, ze wątek mógłby byc krótszy. Jednak nie rozumiem burzy, która się rozegrała tylko dlatego , ze to „poprawność polityczna” ze wątek homoseksualny itp. Wszyscy główne się na tym skupili. Wątek gejowski, w grze był i koniec kropka. Rozbudowali ten wątek - no mieli prawo. Tutaj nikt niczego nie wprowadził na sile. Jedynie czegoś jest więcej, a coś zostało pominięte. Ja rozumiem przyczynę, dlaczego ten wątek musiał być bardziej wytłuszczony niż w grze. Dla takich osób jak ja - nie znam gry. Chce się dowiedzieć skad co sie wzięło. I tyle. W tej całej dyskusji byloby o wiele merytorycznie, gdyby każdy skupił sie na fabule, a nie na związku dwóch facetów. Takie związku istnieją, w rzeczywistości, w życiu, w grach i serialach. I nie ma co udawać, ze jeśli sie je przykryje plandeka to one znikną.

Kasjopea0

"Ja jestem osobą" - nie rozpędzajmy się tak xD

Kasjopea0

"Rozbudowali ten wątek - no mieli prawo."
Szybciej prikaz. Albo po prostu chcieli się przypodobać tym i owym.

"Tutaj nikt niczego nie wprowadził na sile."
Wiele osób by się z tym nie zgodziło.

"Jedynie czegoś jest więcej, a coś zostało pominięte."
Jedyne czego jest więcej, to tęcza. Z rzeczy których jest mniej - w grze Bill nie zaliczał się do przyjemniaczków. Miał wywalone na Franka (który swoją drogą go nienawidził), Tess, poniekąd też Joela i Ellie. W serialu natomiast jest przedstawiony w samych superlatywach.

"Dla takich osób jak ja - nie znam gry. Chce się dowiedzieć skad co sie wzięło. I tyle."
To proponuję poszukać sobie na yt "let's play" i obejrzeć.

"W tej całej dyskusji byloby o wiele merytorycznie, gdyby każdy skupił sie na fabule, a nie na związku dwóch facetów."
Ale przecież fabułą tego odcinka był właśnie związek dwóch facetów:D

ocenił(a) serial na 6
Kasjopea0

myślę że każdy KTO NIE GRAŁ w grę, zauważył to co piszesz, problem mają tylko ludzie którzy grali, i uważają że wszystko w serialu powinno być 1:1 w stosunku do gry

odcinek był najlepszy z tych które wyszły, pomimo że początkowo nie oferował nic czego już byśmy nie widzieli choćby w TWD

Kasjopea0

"Bo w grze tego nie było... Było!"
Ano, i poświęcono temu w sumie tak ze 3 minuty (w grze, na której spokojne przejście potrzeba kilkudziesięciu godzin). Tak czy owak to, co zostało pokazane w serialu, to historia alternatywna względem tej pokazanej w grze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones